Składanka Screenagers #6
Girl Group
Wybrałem jedenaście piosenek, które całkiem przyzwoicie definiują brzmienie girl group z lat sześćdziesiątych. W tym gronie jest również przebój The Pipettes, ale akurat „Pull Shapes” tak mocno nawiązuje do tego okresu, że nie miałem serca z niego zrezygnować. Dlaczego The Supremes i spółka? Już wyjaśniam: ogromny taneczny potencjał, młodzieńcze liryki, imponujące wokalne harmonie, podskórna dźwiękowa elegancja połączona z rock’n’rollową energią. Nic mnie tak nie nastraja optymistycznie w listopadzie.
30.12.2020
To podsumowanie jest próbą stworzenia patchworku ze wszystkich twarzy Screenagers, pokazując jednocześnie, że jesteśmy otwarci na dalsze zmiany i zaskoczenia, które z pewnością przyniosą nam całe lata dwudzieste.
25.01.2020
Które albumy najbardziej przypadły nam do gustu w roku 2019? Oto najlepsza trzydziestka minionych 12 miesięcy.
23.01.2020
Przedstawiamy listę naszych ulubionych utworów roku 2019.
16.08.2019
Czternasta odsłona festiwalu pod kuratelą Artura Rojka została odebrana przez publiczność jako najlepsza edycja od kilku lat. O tym, co na jej temat sądzi redakcja Screenagers, przeczytacie w załączonej relacji.
10.05.2019
W ramach podsumowania przeglądu twórczości Roberta Smitha przedstawiamy listę sześćdziesięciu esencjonalnych utworów The Cure.
22.04.2021
Sentino na „Czary Mary” wydaje się człowiekiem dojrzalszym, nie rzuca już zabawnych, przechwałkowych wersów, ale wciąż wykazuje imponującego skilla za piórem.
06.04.2021
Brytyjski raper w uderzająco podobny do Brockhampton sposób połączył bengerową przewózkę z introspektywnymi balladami.
29.03.2021
Żurawie zgrabnie łączą synth z noise rockiem: w efekcie nie da się nie zwrócić uwagi na ich brzmienie na „Poza Zasięgiem”.
08.03.2021
Problem funkcjonowania kobiet w branży muzycznej to temat rzeka. Wyszczególnić na pewno trzeba trzy aspekty – bagatelizowanie, niedocenianie i podwójne standardy.
15.02.2021
„We Are Always Alone” jest nagraniem obezwładniającym.
23.12.2020
Choć nie brak krytyków stylu, jaki grupa Oliego Sykesa przybrała w ostatnich latach, trzeba przyznać jedno: Bring Me The Horizon wciąż utrzymują się na powierzchni.
18.12.2020
Jeśli można mówić o zmianach, to przede wszystkim na płaszczyźnie słownej: „The Ascension” jest płytą bardziej skoncentrowaną na otaczającej nas rzeczywistości i na jej problemach.
Polecamy
Przeczytaj także
Komentarze
[11 listopada 2014]