Coachella to jeden z najważniejszych i największych amerykańskich festiwali – tegoroczna edycja była całkowicie wyprzedana, co oznacza, że trzydniowe karnety wykupiło 75 tys. osób. Festiwal odbywa się na terenie klubu polo w pustynnej kalifornijskiej dolinie. Właściwy teren nie jest zbyt duży: pięć scen (dwie otwarte i trzy mniejsze w namiotach) upakowanych jest dość blisko siebie, wokół nich znajduje się rozbudowana infrastruktura festiwalowa, której część jest zupełnie standardowa (strefy gastronomiczne, ogródki piwne itp.), zaś reszta raczej zaskakująca (tu na plan pierwszy wysuwa się wielka pionowa karuzela).

Kwietniowy termin wybrano nieprzypadkowo – w czasie szczytu festiwalowego sezonu temperatury na tym terenie byłyby nieznośne – już w kwietniu w ciągu dnia przekraczają 30 stopni, a bieganie między scenami w palącym słońcu bywa męczące.

W festiwalowym programie dominują oczywiście zespoły amerykańskie, choć nie brakuje też wykonawców z Europy – w tym roku nieco przetrzebionych ze względu na uniemożliwiającą loty nad kontynentem chmurę wulkanicznego pyłu.