Dorgas
Hortência
To jest Dorgas, dzieci pokolenia memów. Mają wprawdzie po dwadzieścia kilka lat, ale ich głównym targetem mogłaby być gimbaza, w końcu wrzucili kiedyś na zespołowego fejsa zdjęcie kupy, a wokalista nosi młodzieńczy wąs i śpiewa dojrzewającym falsetem. Gimbaza, tak, mogłaby, gdyby za śmiesznym anturażem Dorgas nie szły prawdziwe kompetencje. Ponoć gimnazjalne „dzieci sieci” nie umieją korzystać z przeglądarek internetowych i „poruszają się po świecie wirtualnym równie nieporadnie jak po realnym” (Wojciech Orliński), a przecież z Dorgas to inna historia: gitarzysta jest jak Mark Knopfler jazzujący z Patem Methenym, melodyka ociera się o ulotne dysonanse i w ogóle abstrakcyjne formy ścigają tu konkretne treści, tak jakby Teen Inc. (dokładnie tak, TEEN Inc.) jeszcze bardziej poluzowało więzy swoich kilku kompozycji. Wynika z tego frapujący singiel – pean na cześć kobiet po czterdziestce – który, odarty z kontekstu, brzmi jak postrockowa odpowiedź na Prefab Sprout. Gimbus powiedziałby: „to na cześć MILFów”. A może wcale by nie powiedział? Może, w przeciwieństwie do Dorgas, jest zbyt nieogarnięty?
Komentarze
[8 sierpnia 2013]
[23 lutego 2013]
[22 lutego 2013]
Patologią „dzieci sieci” jest nieumiejętność korzystania z innych metod wyszukiwania informacji i ślepa wiara w to, co im wyskoczyło z gugla. To nie jest „umiejętność wyszukania informacji”, to jest „niezdolność krytycznej analizy źródła”.
<3
[31 stycznia 2013]
[31 stycznia 2013]
[31 stycznia 2013]
[31 stycznia 2013]
[30 stycznia 2013]