Ought
Beautiful Blue Sky
Post-punkowa ekipa z Kanady już na „More Than Any Other Day” pokazała, że potrafi stworzyć naprawdę ciekawe kompozycje, które nie ograniczają się tylko do radiowej długości trzech minut i w przypadku „Beautiful Blue Sky”, który zapowiada krążek „Sun Coming Down”, jest tak samo. Nie jest to jednak slowcore’owe tworzenie narracji, jak w „Forgiveness” z debiutu grupy; łatwiej przyrównać ten numer do „Today More Than Any Other Day”. Obydwie kompozycje bowiem bardzo podobnie się rozwijają, z tym że niemalże ośmiominutowe „Beautiful Blue Sky” stawia nacisk na bardziej poukładaną i spójną pod względem tempa całość. Prawdę mówiąc, gdyby zagrali ten utwór równie szybko, co końcówkę „Today More Than Any Other Day”, to wyszedłby im… krautrock. O podskórnym podobieństwie i dźwiękowym pokrewieństwie Ought z Talking Heads powiedziano już prawdopodobnie wszystko przy okazji pierwszej płyty zespołu, więc ze swojej strony dodam tylko, że Tim Beeler Darcy stara się być nieco bardziej powściągliwy, jeśli chodzi o śpiewanie jak David Byrne, co jednak nie sprawia, że śpiew lidera Ought jest mniej zaangażowany niż dotychczas. Teraz wystarczy poczekać do 18 września, aby sprawdzić, czy Kanadyjczycy podołają wyzwaniu, jakim jest dla każdego zespołu druga płyta, a w międzyczasie liczyć, że poznamy trochę więcej materiału z „Sun Coming Down” w trakcie ich występu na Off Festivalu