Aerogramme
Sleep and Release
[Matador; 10 marca 2003]
W 1572 r. książęta lotaryńscy Gwizjusze pod pozorem ugody zapraszają do Paryża najwybitniejszych hugenotów. W nocy z 23 na 24 VIII (noc Św. Bartłomieja) uzbrojone tłumy mordują przybyłych hugenotów. Rzezie w Paryżu i na prowincji pochłaniają około 20000 ofiar... 11 IX 2001, godz. 8.45 (czasu amerykańskiego) porwany przez terrorystów samolot pasażerski uderza w północną wieżę WTC w Nowym Jorku. 18 minut później drugi samolot, nadlatujący z przeciwnej strony trafia w wieżę południową. Cały świat oblatują zdjęcia ludzi skaczących z okien tych kilkudziesięciopiętrowych wieżowców...W trakcie koncertu grupy Gorgoroth realizowanego 01 II 2004 w krakowskim studiu telewizyjnym na scenie ukazały się dwie nagie modelki i mężczyzna - wszyscy wisieli na krzyżach i byli pomazani krwią baranią. Scenografię uzupełniało kilkadziesiąt baranich głów nabitych na kołki, wnętrzności baranie i 80 litrów baraniej krwi. Pracownicy ośrodka opowiadali, że byli wręcz przerażeni widokiem pokrwawionych nagich ludzi na krzyżach. W trakcie nagrania jedna z modelek straciła przytomność...
Przedstawione powyżej wydarzenia są opisem różnych postaci jakie przybiera agresja. Choć w każdym przypadku jest ona diametralnie różna, co do miejsca, treści jak i formy, to ma jedną cechę wspólną. W każdej z tych sytuacji następowała nieoczekiwanie, była elementem zaskoczenia dla otoczenia. Właśnie z takim zjawiskiem mamy do czynienia słuchajšc muzyki zespołu Aereogramme.
Członkowie zespołu pochodzą z Glasgow, dla przypomnienia tylko należy dodać, iż z miasta tego wywodzą się również znane szerszej publiczności zespoły Mogwai i Arab Strap. To nie jedyna zbieżnożć, gdyż obie płyty Aerogramme zostały wydane przez wytwórnię Chemical Underground, która oprócz wymienionych wyżej grup promowała także, znany już portalowi Screenagers, zespół The Delgados. Czynniki te na pewno wywarły wpływ na twórczość autorów płyty "Sleep and Release".
Płytę rozpoczyna mocne gitarowe granie w utworze "Indiscretion #243", po którym pozostaje wrażenie, iż zespół nie zamieszkuje Wysp Brytyjskich a wprost przeciwnie kraj po drugiej stronie Atlantyku. Jednak już kolejne dwa utwory rozwiewają te wątpliwości. Spokojne nastrojowe piosenki w klimacie tak dobrze znanym z płyt Sigur Ros czy Mogwai uspokajają słuchacza. Pod koniec "A Simple Process Of Elimination" następuje jeden z ważniejszych momentów albumu. Zrozpaczony kobiecy głos wzywający pomocy, który słychać w słuchawce telefonicznej, nakłada się na beznamiętnie odczytywaną godzinę przez automatyczną zegarynkę. Pojawia się uczucie osamotnienia, które rozwija kolejny utwór "Older" i gdy wydaje się, iż płyta "Sleep and Release" będzie kolejnym albumem do słuchania w trakcie bezsennych nocy, następuje wybuch agresji. Wrzask wokalisty i mocne uderzenie gitar wprowadzają słuchacza w osłupienie. Wprawdzie zabieg ten był już stosowny przez Aerogramme przy poprzednim albumie, jednak nie kontrastował on tak mocno z resztą muzyki jak w tym wypadku.
Kolejny utwór "No Really Everything Is Fine" kultywuje w słuchaczu uczucie niepokoju a następujący po nim "Wood" to znowu kumulacja agresji w iście death metalowym stylu.
Pomimo iż dalsza część albumu znowu jest wyciszona, spokojna, nastrojowa a całość kończy przepiękny utwór bez tytułu, muzyka nie przynosi ukojenia.
Aereogramme nie gra muzyki porywającej i odkrywczej. Grupa garściami czerpie z dokonań innych na pewno zasłużenie bardziej popularnych zespołów z sąsiedztwa i nie tylko. Zarówno jednak na płycie "A Story In White" jak i w szczególności "Sleep and Release" pokazują jak łatwo muzyka może nieść z sobą różne emocje. Jedną z nich jest agresja, która prawdopodobnie w tej formie może być akceptowalna.