Ocena: 8

Fountains Of Wayne

Welcome Interstate Managers

Okładka Fountains Of Wayne - Welcome Interstate Managers

[S-Curve/Virgin; 15 września 2003]

Sprawa z zespołami, pokroju Weezera czy Blink 182, ma się tak, że wstydem jest przyznawać się do jakichkolwiek kontaktów z nimi. Wstyd, wiocha, obciach - jakkolwiek to nazwać. Jeśli Weezera lubią jeszcze niektórzy krytycy, to Wheatusa już chyba tylko niektórzy członkowie zespołu...

Jak płyta, która niezmiennie mnie się kojarzy właśnie z taką muzyką (choć wiem, że jest to skojarzenie złe), może być dobra, a nawet bardzo dobra? Chcecie sprawdzić? Sięgnijcie po "Welcome Interstate Managers" Fountains Of Wayne.

Kiedy próbuję układać jakieś rankingi podsumowujące ten rok, zawsze jakoś w odwodzie pojawia się ta płyta. Nie zajmuje miejsc w pierwszej trójce, nie jest bowiem w żaden sposób przełomowa, nie powala, nie kładzie na łopatki. Wyszła z cienia i w tym cieniu ciągle pozostaje, oświetlając nas jednak swoim niezaprzeczalnym urokiem.

Co dostajemy w tym roku od nowojorskiej czwórki? Szesnaście równych, dobrych kawałków, z kilkoma przebłyskami. Wszystko utrzymane w ciepłym, pozytywnie nastrajającym tonie. Miłe, sympatyczne, bezpretensjonalne. A że czasem irytuje podobieństwami z grupami, o których mówiłem wcześniej? Trudno, przecież nie daje tutaj 10!

Album otwiera najsłabszy wg mnie fragment, a mianowicie "Mexican Wine". Denerwujący początek wykonywany a capella, później nieprzekonujące gitary i w sumie całkiem przeciętna melodia i tekst. Dobra, wady płyty już wymieniłem.

Następny w kolejności jest "Bright Future In Sales". Zawadiacki riff i wpadający w ucho refren powoduje, ze ci, którzy nie wyłączyli płyty po słabiutkiej pierwszej piosence, znajdują usprawiedliwienie swojej decyzji.

Później jest właściwie tak ciągle. Przyjemnie, pozytywnie, śmiesznie, ciekawie. Są wybijające się momenty. Podobać się może okraszony zabawnym teledyskiem "Stacy's mom", troszkę wolniejszy "Hackensack" (I saw you talking to christopher walken on my tv screen), ostrzejsze "Better Place" z prawdziwie przebojowym refrenem czy bardzo ładne "Winter Valley Song", W tej połówce jest jeszcze leniwy "All Kinds Of Time" oraz energetyczny, nieco brudniejszy "Little Red Light". I znów porywający kawałek i potencjalny hit...

Właśnie, jesteśmy w połowie płyty i każdy kawałek mógłby być szlagierem. Mógłby, ale z jakichś niewytłumaczonych powodów, Fountains Of Wayne są skazani na MTV 2. Dlaczego? Pewnie dlatego, że nie nazywają się ani Sting ani Simply Red, choć grają o niebo lepiej.

Dalej otrzymujemy jeden z piękniejszych utworów na płycie. Prościutkie, z występującym w tle jakimś instrumentem jak dla mnie imitującym tykanie zegara, oraz harmonijką ustną "Hey Julie" otwiera znakomitą drugą część płyty. Po nim następuje melodia, która chodziła za mną przez dobrych parę dni. Delikatne pianino, banalny tekst, specyficzny głos Schlessingera budują siłę pozycji dziesiątej - "Halley's Waitress". Dalej otrzymujemy, zakorzenione w klimacie płyty "Fire Island" i countrowe "Hung Up To You". Później jeszcze niezłe "Peace and Love" i beatlesowskie "Bought For A Song" i dochodzimy do finału. "Supercollider" to niemal oasisowska pieśń (ten wokal!) o której w Ameryce powiedzieli by, że jest "anthemic". Dla mnie to centralny punkt płyty, prawdziwa perła:

Out of the blackness

Into the great big sky

Supercollider

Shooting inside your mind

Gather round the gas tower

don't it kindo look like a bong

I heard it backwards

Hidden in a Pink Floyd song

Jeszcze tylko minutowe "Yours and mine" i płyta może swobodnie się zakończyć. Za nami 55 minut bezpretensjonalnej, sympatycznej, wzruszającej, dobrze nastrajającej do życia muzyki. Nie mamy tu do czynienia z popchnięciem muzyki do przodu. Nie mamy do czynienia z rewolucją czy też chociażby z jedną z ważniejszych płyt roku. Ale dla takich płyt zarezerwowana jest ocena 10. Dla bardzo ładnych i przebojowych, takich jak ta, jest ocena 8.

Jakub Radkowski (28 października 2003)

Oceny

Jakub Radkowski: 8/10
Kuba Ambrożewski: 7/10
Tomasz Tomporowski: 4/10
Średnia z 4 ocen: 6/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także