Ampacity
Encounter One
[Nasiono Records; 31 marca 2013]
„Retro-futurystyczny rock” Ampacity stanowi na tle tegorocznych polskich premier płytowych jedyną w swoim rodzaju jakość. Rozbudowany szkielet kompozycji budują bluesowe i hard rockowe riffy, osadzone w środowisku psychodelicznego rocka lat sześćdziesiątych. W efekcie Ampacity tworzą space’owy kosmos dźwięków, rezygnujący z prog-rockowego przebiegu utworów na rzecz krautowej swobody i improwizacyjności. Tło muzyczne płyty wypełniają więc frywolne partie klawiszy: syntezatora i elektrycznego fortepianu. Takie zagospodarowanie przestrzeni dźwiękowej skutkuje brzmieniem masywnym, a nawet patetycznym, równoważonym choćby w ambientowym intrze do „Asimov’s Sideburns”. Niespełna dziesięciominutowy, odchodzący od blues rockowej konwencji utwór, korzysta z post-rockowych środków wyrazu – nic zatem dziwnego, że pełni rolę swoistego interludium, mostu pomiędzy dwiema potężnymi kompozycjami. Tym samym „Encounter One” stanowi dobrze przemyślaną całość: płytę umiejętnie budującą suspens, choć nieodżegnującą się od wytchnienia katharsis. Ampacity nie uciekają się do banalnego demiurgizmu, dzięki czemu odnaleźliby się zarówno w audycji Wojciecha Manna, jak i na scenie Off Festivalu.
Komentarze
[18 lipca 2013]