CruzZzZaspał
Sztuka naiwna
[Skwer; 2012]
Jeśli wątpisz w swoje życie, w jego sens i przyszłość, to po tej płycie przestaniesz. Będziesz nim rozczarowany. Jak jej współautor. Figura z niego bardzo intrygująca. Usychający z tęsknoty za matką student wystraszony tym, że na studiach padnie trupem porażony głodem. Osoba o mocno lewicowych poglądach (dla mniej poprawnych – lewak), która najchętniej wbiłaby wszystkich „neokatolickich faszystów” na pal. Użalający się nad sobą chłopak o skłonnościach samobójczych – w szufladzie ma nawet specjalny krawat na tę ostateczną okazję.
Przynajmniej taki obraz Cruza wypływa ze „Sztuki naiwnej”. Płyty pełnej emocji, płaczu, egocentryzmu i irytacji. Płyty zarapowanej poprawnie, bez eksperymentowania z flow (niektórzy powiedzą: jakim flow? Cruz mówi, nie rapuje), na budujących klimat, eksperymentalnych bitach Zaspała utrzymanych w niskim bitrejcie. Płyty na swój sposób wyjątkowej, ale i pretensjonalnej, specyficznej, innej.
Po raz kolejny okazuje się, że jeśli rap alternatywny, to Skwer. I jak to z alternatywą bywa, im bardziej rzecz alternatywna, tym dla większych indywiduów (nieważne, czy to indywidua prawdziwe, czy samozwańcze). A że i Cruz, i Zaspał to indywidua totalne, to i ich muzyka bynajmniej dla mas przewidziana nie jest.
Komentarze
[14 lipca 2012]
Rece w gore, rece w gore, pierdolic neofaszystowski katolicyzm
[3 lipca 2012]
[3 lipca 2012]