Ocena: 5

Dosh

Wolves and Wishes

Okładka Dosh - Wolves and Wishes

[anticon.; 13 maj 2008]

Gdy okazało się, że w czwartek zrobiła się luka w grafiku i że trzeba coś napisać na szybko, zdecydowałem się odłożyć nowe The Notwist na półeczkę i sięgnąć po „Wolves and Wishes” Dosha. No bo wiadomo, że to, w przeciwieństwie do tej pierwszej opcji, będzie notka, o której mogę potem powiedzieć: „A oto pioseneczka, którą ostatnio machnąłem na Karaibach”. To nie chodzi o to, że próbuję umniejszyć znaczenie muzyki Dosha, bo ona niejako z definicji jest już tego znaczenia pozbawiona. Ot i kolejne sypialniano-garażowe DIY z anticonu..

Na „Wolves and Wishes” gościnnie pojawiają się Bonnie "Prince" Billy, Andrew Bird, Fog i Odd Nosdam, ale nie ma to generalnie żadnego znaczenia. W porównaniu do „The Lost Take” jest tu nieco więcej ścieżek, brzmienie jest bardziej mięsiste, zaskakują dość prominentne gitary elektryczne, ale nie żeby to była jakaś wolta stylistyczna. Dobrym wyznacznikiem całości jest ośmiominutowy „First Impossible”. Fajny klimat, od czasu do czasu spod skromnych kaskad cymbałków i klawiszy wyłania się sampel frenetycznej, przeważnie, perkusji, raz bardziej pogięty, raz mniej, jest gitara, saksofon, ktoś coś ponuci, czasem to zwalnia, czasem przyspiesza, momentami na wierzch wyłazi jakaś ładna melodia, ale generalnie zostajemy z niczym. I tak, jak na „The Lost Take” było prześliczne „I Think I’m Getting Married”, tak i tutaj mamy ładniutkie „Kit And Pearle”. Czyli zero progresu, jest okej, fajny podkład na końcówkę lata.

Tyle w kwestii albumu studyjnego. Żeby oddać mu sprawiedliwość, trzeba przyznać uczciwie, że Dosh to jest muzyk wybitnie koncertowy, taka jednoosobowa armia. Sposób, w jaki on na żywo odgrywa kolejne partie na wszelkich możliwych instrumentach, skleja je, układa w warstwy i odgrywa z samplera jest wprost przeuroczy i bardzo zjawiskowy. Na płycie ten jakże fajny i istotny czynnik, jest po prostu nieobecny. Jako że Dosh, o ile mi wiadomo, do Polski się w najbliższej przyszłości nie wybiera, zachęcam do rzucenia okiem na oficjalny kanał anticonu. na YouTube, gdzie jest kilka jego klipów, w wysokiej jakości. Na przykład ostatni na „Wolves and Wishes" „Capture The Flag”.

Łukasz Błaszczyk (27 sierpnia 2008)

Oceny

Piotr Szwed: 6/10
Średnia z 2 ocen: 6/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także