Black Rebel Motorcycle Club
B.R.M.C.
[Virgin; 3 kwietnia 2001]
Hubert: Płyta "B.R.M.C." dość niespodziewanie wygrała nasz grupowy plebiscyt na najlepszą płytę roku 2002. Również dla mnie było to spore zaskoczenie. Jest to bowiem niewątpliwie świetna płyta, ale ja sam wymieniłbym bez namysłu ze cztery z ubiegłego roku, które uważam za lepsze.
Labedz: Zaskoczenie na pewno. W końcu to płyta z 2001.
Koala: Niestety dotarła do nas na początku stycznia 2002, a szkoda byłoby ją pominąć. No, ale jakie to były te płyty, które uważasz za lepsze?
H: Choćby And You Will Know Us By The Trail Of Dead czy album Interpolu. Płyty lepsze, bardziej odkrywcze, bardziej intrygujące.
K: Albo Tetra Splendour....
L: Nie sądzę, żeby płyta Interpolu była bardziej odkrywcza od "B.R.M.C."! Chociaż uważam, że porównywanie zespołów nie ma najmniejszego sensu!
H: Nie no, jest to niewątpliwie świetny materiał. Tej kalifornijskiej formacji bardzo łatwo przychodzi pisanie ładnych i chwytliwych melodii. Stać ich też na fajne, długie gitarowe eskapady. Moimi prywatnymi faworytami są tutaj singlowe "Whatever Happened To My Rock'n'Roll", "Love Burns" i "Spread Your Love". Ten ostatni kawałek to jeden z największych odjazdów ubiegłego roku. Genialny początek, przesterowane gitarki i najlepiej na całej płycie brzmiący wokal: Spred Jor Low Lajk E Fiwer!
K: Ja osobiście najbardziej lubię "Red Eyes And Tears". Rzecz bardzo mocno w klimacie Dandy Warhols. Nie należy zapomnieć o "White Palms" czy wspomnianym wcześniej "Spread Your Love". Takich basów nie powstydziliby się sami Primal fucking Scream! Tak w ogóle to głębokie, przesterowane basy są podstawą brzmienia Black Rebel!
L: Nie zapomnijcie o tych bardziej rozmytych, płynących numerach. "Salvation" na przykład.
H: Nie jest to jednak płyta odkrywcza. Te wszystkie chwyty już były, wszystkie pomysły już kiedyś wykorzystał ktoś inny. Co wiec u licha spowodowało taką jej popularność i w efekcie zwycięstwo w naszym plebiscycie?
L: Krytycy porównują ich do The Jesus And Mary Chain. Ja bym jeszcze dorzucił Oasis. A dlaczego wygrali w naszym plebiscycie? Prawdopodobnie dlatego, że muzycy zespołu dość nieźle wychodzą na zdjęciach. W końcu dziewczyny też oddawały swoje głosy...
K: Hehe, to może być powód. Chociaż ja też na nich głosowałem... Ale to i tak nie tłumaczy popularności "B.R.M.C."!
H: No wiesz, od wydania plyty "Kid A" nastąpił prawdziwy wylew płyt zawierających muzyczne eksperymenty, w których nierzadko rola tradycyjnej gitary została zredukowana niemal do zera. Ludzie chyba po prostu stęsknili się za fajnymi gitarowymi melodiami, za utworami, przy których można się wyszaleć na koncercie. Black Rebel Motorcycle Club doskonale wypełnia tę lukę. Z całego ruchu rock revival oni są najbardziej przebojowi. No i mają ludzie czego chcą...
L: Wylew to za duże słowo. Ale nie powiem, ja również w tamtym okresie czekałem na coś świeżego. I chyba dostałem, czego chciałem...
K.: Ludzie mają czego chcieli. Teraz niech cierpią...