Deepchord Presents Echospace
The Coldest Season
[Modern Love; 27 sierpnia 2007]
Zima tysiąclecia atakuje Jamajkę – to najkrótszy opis tego albumu. Odpowiedzialni za „The Coldest Season” Rod Modell i Steven Hitchell przełożyli klasyczne sztuczki z elementarza dubu na język wypełnionej lodowatymi teksturami elektroniki, nawiązując do nagrań spod znaku Basic Channel czy też wczesnych albumów Pole. Spiętrzone ambientoidalne powłoki przypominają wydobywający się z najniższej półki zamrażarki biały aerozol, pełny generowanych przez surowe partie syntezatora tąpnięć, mikrotrzasków, syczących hi-hatów, wgniatających niczym pneumatyczny kafar bitów i mozolnie pełzających linii basu. To wszystko utopione jest zgodnie z jamajskimi wytycznymi w morzu efektów pogłosowych, wywołując w efekcie abstrakcyjną wizję termicznej ekstremy w Kingston, gdzie obok ośniedziałej statuetki Kinga Tubby’ego stoi koksownik, plantacja konopii zmieniła się w hurtownię mrożonek, a pośród słomianych parasoli brykają białe niedźwiedzie. Transowe doznania zoptymalizować można podkręcając gałki bass i volume, a skręcając kaloryfer i skręta. Polecam przede wszystkim „Abraxas”, „Aequinoxium”, „Celestialis” i zwiastujący odwilż closer czyli „Empyrean”. I choć niedaleko padło to jabłko od jabłoni w postaci wspomnianego Basic Channel, to na Fryderyka 2007 w kategorii dub techno powinno w zupełności wystarczyć.