Ocena: 7

Nebula

Charged

Okładka Nebula - Charged

[Sub Pop; 10 kwietnia 2001]

Nebula to jeden z zespołów, które ostro namieszały na rynku niezależnej muzyki rockowej w ostatnich latach. Został założony przez dwóch muzyków Fu Manchu. Nic więc dziwnego, że od razu przyczepiono mu etykietkę stoner, nie zastanawiając się nawet, czy będzie mu w niej do twarzy. No cóż, moim zdaniem jest...

"Charged" jest drugim albumem zespołu Nebula, dużo bardziej dojrzałym niż pierwszy. Odnoszę wrażenie, że muzycy wykształcili swój styl grania - coś pomiędzy nowoczesnym blues-rockiem, klasycznym stonerem spod znaku Fu Manchu i hard rockiem ze Seattle (lub jak kto woli - grungem). Bardzo ciekawie komponuje się z całością, pojawiająca się niemal w każdym utworze, akustyczna gitara. Sympatycznie wypadają bluesujące solówki. Co tu kryć - całość brzmi po prostu dobrze.

Album "Charged" to dziesięć rockowych utworów, opartych na gitarowych riffach. Kompozycje już po pierwszym przesłuchaniu wpadają w ucho. Nie brakuje też eksperymentalnych i transowych momentów pobrzmiewających Kyussem. Byli członkowie Fu Manchu powtarzają schematy znane z płyt ich poprzedniej kapeli. Nie można jednak powiedzieć, że muzyka przez to traci, albo że zespół naśladuje swoich starszych kolegów. Są to tylko komponujące się z całością elementy, sama muzyka jest dużo bardziej zróżnicowana. Poza tym płyta odbiega nieco od Fu Manchu brzmieniowo i kompozycyjnie. Jest pomysłowa i wciągająca. I tu jest największa różnica pomiędzy tymi zespołami - muzyka Nebuli nie jest tak monotonna (nudna?). Utwory są zróżnicowane, grane w różnym tempie. Widać dbałość o szczegóły i rozmieszczenie kompozycji na płycie. Wytwórnia Sub Pop zostawiła swój ślad, dokładając garażowe brzmienie. Całość sprawia, że "Charged" to bardzo dobry album, godnie kroczący klasyczną rock and rollową ścieżką. Polecam go fanom hard rocka, chociaż chyba nie tym z wyrafinowanym gustem. Mam nadzieję, że już niebawem pojawi się trzecia płyta zespołu, która potwierdzi jego klasę i przekona do niego rzesze nowych fanów.

Na koniec jeszcze mała informacja o występach Nebuli na żywo. Otóż w kręgu fanów ostrego grania zespół ma opinię jednego z najlepiej wypadających na żywo. Nigdy nie miałem okazji się o tym przekonać i pewnie nieprędko będę miał. Ale jestem w stanie w to uwierzyć. Ta muzyka po prostu aż się prosi o zagranie na koncercie...

Przemysław Nowak (24 marca 2003)

Oceny

Przemysław Nowak: 7/10
Średnia z 1 oceny: 7/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także