Ocena: 7

Łona i Webber

Wyślij sobie pocztówkę


Zdjęcie Łona i Webber - Wyślij sobie pocztówkę

Oczywisty wydawał się fakt, że nowy Łona nie będzie Łoną na trapowym bicie, Łoną z vocoderem w refrenie ani Łoną wtrącającym „swag” w charakterze przecinka (no dobra, był vocoder na „Cztery i pół” w „10”, ale przecież został tam użyty nad wyraz ironicznie). Po przesłuchaniu najnowszego singla nie można mieć jednak wątpliwości, że duet Zieliński/Mikosz wcale nie musi nasłuchiwać, co tam za oceanem piszczy, żeby odnotowywać progres. Łona z Webberem nie dość, że dysponują rozpoznawalnym idiomem, silnie wyrastającym z tej ziemi, to potrafią z płyty na płytę tak urozmaicać swoje produkcje, iż za każdym razem mamy poczucie, że obcujemy z czymś naprawdę świeżym. A przecież chodzi tylko o niuanse. Tak jak w „Wyślij sobie pocztówkę” – szybsze flow (ale nie „przyśpieszające”), funkowy groove i kreatywne podejście do tematu utworu. I choć nie zaskakuje to, że „pocztówka” jest kawałkiem koncepcyjnym (Łona ponownie wciela się w postacie analogicznie do np.: „Rozmowy”), to Zielińskiemu ciągle bliżej do żartobliwego socjologa niż copywritera. Tradycyjnie na tapecie znalazło się polskie narzekactwo: Łona, wcielając się w sfrustrowaną kioskarkę i stetryczałego gościa, ze swadą wybrzusza polskie przywary. Zadziwiające, że emce ze ścisłej polskiej czołówki, zamiast z Nasa i Jaya-Z, potrafi więcej czerpać z Gombrowicza czy chociażby Kabaretu Starszych Panów. I ta formuła ciągle się nie zużywa.

Rafał Krause (18 października 2014)

Oceny

Piotr Szwed: 8/10
Jędrzej Szymanowski: 7/10
Wojciech Michalski: 7/10
Kuba Ambrożewski: 6/10
Średnia z 5 ocen: 7/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 
Gość:
[21 października 2014]
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na-tapet-czy-na-tapete;15076.html
Gość: marta słomka
[21 października 2014]
po pierwsze "poprawne jest", nie: "poprawnym jest" (bo w orzeczeniu imiennym używamy mianownika, a nie narzędnika, chyba że stylizujemy na dawną polszczyznę), a po drugie poprawne jest sformułowanie: "znaleźć się/być na tapecie", bo *wziąć na tapetę i przyczepić* to możemy sobie co najwyżej obrazek, ale nie polecałabym, minimalizm jest przyjemniejszy dla oka. i tak to właśnie jest, gdy ludzie kłócą się o poprawność językową.
Gość: nuż w bżuhu
[21 października 2014]
RZUŁĆ.
Gość: @szwed
[21 października 2014]
Jeśli ten błąd jest różnie komentowany przez językoznawców, to ja poproszę o przykłąd, kiedy można użyć "na tapetę'. Poza tym, jakie błędy widzisz w komentarzu grammar nazi (poza brakiem polskich liter)?
Gość: mighty
[20 października 2014]
66,37
Gość: szwed
[20 października 2014]
Obrażanie kogoś, wylewanie swoich frustracji z powodu tak drobnego błędu (różnie zresztą komentowanego przez językoznawców) pod taką piosenką jak "Wyślij sobie pocztówkę" jest naprawdę komiczne. Grammar nazi - wyślij sobie pocztówkę, to ponoć dobrze robi, ale jak już się czepiasz "redaktorzyny za dychę", to sam bądź konsekwentny, bo czepiając się jednego błędu w długim tekście, sam popełniłeś wiele błędów w jednym zdaniu.
Gość: grammar nazi
[20 października 2014]
Jak uzywasz sformuowania 'na tapete' powinienes wziac to w cudzyslow, gdyz poprawnym jest powiedzenie wziac cos na tapet, a tapete mozesz se na sciane przykleic, redaktorzyno za dyche.

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także