Ocena: 7

Sleigh Bells

Hyper Dark


Zdjęcie Sleigh Bells - Hyper Dark

Sleigh Bells po trzech latach milczenia i jednym dość przewidywalnym singlu postanowili tak jakby wymyślić siebie na nowo. To, co stanowiło esencję ich tożsamości, czyli połączenie agresywnej beatmaszyny i jazgotliwych przesterów, zostało w świeżutkim „Hyper Dark” przesunięte na trzeci, a może i nawet czwarty plan. Na pierwszym zaś królują minimalistyczne perkusyjne ozdobniki, nienachalne gitarowe zagrywki i słodziutkie, landrynkowe klawisze. Powstaje w ten sposób coś w rodzaju rozrastającego się, bujnego, dźwiękowego labiryntu, po którym jesteśmy bardzo przyjemnie oprowadzani kojąco-niepokojącym głosem Alexis Krauss. Na szczęście dała ona sobie spokój z coraz bardziej irytującym pokrzykiwaniem i zaczęła śpiewać w sposób znacznie bardziej interesujący. Uwodząca kobiecość zamiast ironiczno-prowokacyjnej dziewczyńskości – jestem jak najbardziej za. Przecież wiadomo, że życie zaczyna się po trzydziestce.

Piotr Szwed (25 lipca 2016)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także