Kristin Kontrol
X-Communicate
Kristin Welchez udowadnia, że droga od garażowego rocka do retro electro wcale nie jest ani długa, ani kręta. Liderka Dum Dum Girls przeszła ją właściwie tanecznym krokiem i z uśmiechem na ustach, takim pozytywnie nostalgicznym nastrojem zarażając także każdego potencjalnego odbiorcę swojego debiutanckiego singla, nagranego pod szyldem Kristin Kontrol. Nietrudno zauważyć fakt, że nowy projekt Dee Dee to ta sama klasa, w której już siedzą w roli prymusek Ronika czy Samantha Urbani. Znów wracamy zatem do kobiecej, dyskotekowej odsłony lat 80., kiedy na parkiet uwodzicielsko zapraszały Sandra, Kim Wilde czy młoda Madonna. Oczywiście wszystko to, co prezentują Welchez, Ronika czy Urbani ma poziom nieco bardziej wyrafinowany niż spora część kompozycji ikon minionych lat. Mieszają bowiem wątki stricte współczesne (hip hop, house) i bardziej klasyczne (np. funk ala Chic), nie ograniczając się tym samym do jednej estetyki. Kristin Kontrol mimo że zaczyna swoją działalność od najbardziej oczywistej inspiracji synth-popem, wszystko jest tu dość na bogato, bo z atmosferycznym rozmachem i ceremonialnym wręcz refrenem. „X-Communicate” to z jednej strony kapitalny groover, z drugiej - kawałek z lekko gotyckim, tajemniczym klimatem. Najbliżej mu zdecydowanie do singli Madonny z pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, bo podobnie jak tamte numery, pozostaje dość długo w głowie i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Komentarze
[15 kwietnia 2016]