William Gradidge, gitarzysta Black Nielson

Obrazek William Gradidge, gitarzysta Black Nielson

Kto i w jaki sposób wpadł na pomysł z taką nazwą zespołu? Dlaczego "Black Nielson"?

Hm, ta nazwa pochodzi od nazwiska seryjnego mordercy Denisa Nilssona. Być może zyskaliśmy dzięki temu pewną... zbrodniczą przewagę nad innymi zespołami, kto wie? Nazwisko przekręciliśmy z premedytacją.

Okładka "Seahorse Boe" jest dość interesująca. Co przedstawia? Czy istnieją jakieś związki między nią a muzyczną zawartością płyty?

Jest zaprojektowana przez naszą przyjaciółkę Sarę. To wspaniała artystka i nie dawaliśmy jej w zasadzie żadnych wskazówek od czego ma zacząć. Po prostu przyszła do nas z tą znakomitą postacią eskimosa, która bardzo nam się podobała, więc wykorzystaliśmy ją. Nie sądzę jednak, żeby to oznaczało, że nasza muzyka jest zimowa - co o tym sądzicie?

Jakieś plany co do trzeciego longplaya? Kiedy możemy się go spodziewać? Czy będzie różny od dwóch pierwszych płyt Black Nielson, a jeśli tak, to w jakim sensie?

Gramy większość nowego materiału od roku, zarejestrowaliśmy go na wiosnę. Wynajęliśmy domek letniskowy na wybrzeżu kornwalijskim, przenieśliśmy tam nasze studio, co spowodowało, że uzyskaliśmy miłą nadmorską jakość! Jest wielki postęp w stosunku do dwóch pierwszych albumów. Brzmienie jest bardziej osobiste, bo chcieliśmy uniknąć zbyt dużego wkładu producentów, jak na poprzednich płytach. Jest bardziej spójne. To nasz najlepszy materiał jak dotąd. Album będzie zatytułowany "Current Sunlight". Jest to oparte na przekonaniu, że słońce dostarcza energii potrzebnej do życia. Ale treść wciąż dotyczy tego jak nieszczęśliwi w miłości jesteśmy my wszyscy!

Jak postrzegacie przyszłość Black Nielson w ciągu 5-10 lat?

Co za pytanie! Mamy nadzieję wciąż się rozwijać i czerpać radość z tego, co robimy. Oczywiście, wolimy wygrywać nagrody niż skończyć jak nędzni, wymęczeni byli muzycy!

Jak doszło do powstania zespołu? Opowiedz coś o początkach Black Nielson.

Byliśmy przyjaciółmi przez wiele lat. W końcu stwierdziliśmy, że skoro jesteśmy znanymi sobie ludźmi, którzy lubią niezłą muzykę, to powinniśmy przestać o niej gadać, a zacząć robić ją samodzielnie! To była długa droga, a my wciąż jesteśmy przyjaciółmi, co jest dodatkowym plusem.

Najdziwniejszy lub najzabawniejszy koncert, jaki kiedykolwiek zagraliście?

Graliśmy kilka lat temu w Manchesterze na Halloween. Nie było to zabawne, ale z pewnością niezwykłe. Publiczność nie była przychylna, gość od nagłośnienia był dupkiem, zespół który nas supportował - kompletnie zwariowany. A kiedy wróciliśmy załadować się do naszego vana, okazało się, że skradziono wszystkie nasze ubrania! Wiem, że wyprzedzamy nasze czasy jeśli chodzi o modę, ale to było absurdalne. Mike jako jedyny nie stracił ubrań, nie wiem czy to coś mówi na temat jego stylu! Na szczęście to był ostatni koncert na trasie, więc nie musieliśmy grać dalej nago.

Jak wyglądają koncerty Black Nielson? Co wolicie grać - przeważa wasz akustyczny, balladowy materiał czy gitarowy hałas?

Sądzę, że nastąpił tu postęp na przestrzeni ostatnich lat. Gdy zaczynaliśmy, graliśmy więcej głośnych piosenek, co wpływało na odbiór naszych koncertów. Może chodzi o to, że z wiekiem się łagodnieje, ale ostatnio ogólny poziom głośności na koncertach spadł. Wciąż trochę hałasujemy, ale to nieco bardziej kontrolowane niż wściekły hałas na naszych początkowych koncertach. Nie jesteśmy Sonic Youth - oni robią to tak dobrze!

Jak opisałbyś styl Black Nielson? Brzmienie zdaje się mieć wiele wspólnego z amerykańską sceną indie-rockową nie tracąc przy tym swojego brytyjskiego charakteru. Zgodzisz się z tym?

Myślę, że generalnie masz rację. Podstawowym gatunkiem muzyki, co do którego wszyscy się zgadzamy jest prawdopodobnie amerykańskie gitarowe indie, ale z pewnością jest też poczucie europejskości w naszym brzmienie, nie sądzisz? Prawdopodobnie bylibyście bardziej efektywni w osądzie na ile brytyjsko brzmimy!

Wasi ulubieni artyści wszechczasów? Główne inspiracje?

Od czego zacząć?! Beach Boys są dla nas wspólną inspiracją, wszyscy ich lubimy. Inne gusta są bardziej zindywidualizowane. Najważniejsze rzeczy to amerykańskie country (Gram Parsons, Johnny Cash), belgijski art-rock (Deus, Evil Superstars, Sharko) i precyzyjna selekcja znakomitości z lat 60-tych i 70-tych (Phil Spector, Black Sabbath, Jefferson Airplane). Ale nie, nigdy prog-rock.

"Dead Lucky" bez wątpienia była jedną z najpiękniejszych piosenek 2003 roku. Czy możesz powiedzieć coś więcej o tekście? Czy to również wasza ulubiona piosenka z płyty? Jeśli nie, to która?

"Dead Lucky" to była jedna z najlepszych piosenek na "Seahorse Boe", ale ogólnie myślę, że największą satysfakcję sprawiło nam "Some Night Villains". Dla nas nagrywanie tego utworu było najbardziej kreatywne i interesujące.

Zespół, z którym najchętniej wyruszylibyście w trasę koncertową?

Graliśmy trasy ze świetnymi ludźmi, wszyscy musieliby być z nami. Tylko dlatego, że spędziliśmy czas tak znakomicie. French Kicks, Sharko, Slumber Party, Edible 5ft Smiths. Hm, Brian Wilson jest teraz w trasie, prawda? Więc albo on, albo...

Jest tyle przereklamowanych, mniej utalentowanych od was zespołów, które dzięki niezasłużonej promocji w prasie stają się znacznie bardziej popularne. Jaka jest wasza reakcja na brak znaczącego komercyjnego sukcesu? Nie czujecie się rozczarowani?

W tej chwili jesteśmy po prostu szczęśliwi z nowej płyty. Jest dla nas ważne, że jest odpowiednio promowana, ale przede wszystkim, że większość ludzi ją polubiło i zrozumiało. Rozmawiamy z dwoma wytwórniami w sprawie jej wydania i wszystko jest na dobrej drodze. Truck naprawdę się starali, mając ograniczone pole manewru. Doceniamy to, ale nadszedł czas, żeby się przenieść.

Jaka jest wasza ogólna opinia na temat aktualnej kondycji muzyki rockowej? Czy powiedzielibyście, że jest lepsza, czy gorsza niż, powiedzmy, 5 lub 10 lat temu?

Zawsze jest dobra i zła muzyka. Ta zła zostaje po prostu zapomniana wraz z upływem czasu, więc w tej chwili wygląda na to, że 10 lat temu wszystko było tak dobre. A 10 lat temu Oasis właśnie zaczynali karierę! Być może to pamiętacie.

Macie jakieś skojarzenia z Polską?

Hmmm... Skojarzenia z Polską? Pierwszy piłkarski mecz Mike'a na stadionie Wembley to było spotkanie Anglii z Polską. Twierdzi, że Anglia wygrała. Sorry!

Who and how came up with the name of the band? Why "Black Nielson"?

Well, we think the name comes from the serial killer Denis Nilsson. Maybe that gives us a sinister edge over other bands, who knows!? We misspelt his name on purpose.

The front cover for "The Seahorse Boe" is quite interesting. What does it present? Does it have any connections with the content of the album?

It's designed by our friend sara. She's a great artist, and we gave her no real clues where to start. She just came out with this brilliant eskimo character. We loved it, so we used it. I don't think it means the music is wintery - what do you think?

Any plans for the third LP? When can we expect it? Is it going to be different from the first two? If yes, then in what sense?

We've been playing most of the songs for a year now, and recorded it in the spring. We hired a holiday cottage on the cornish coast and took our studio there with us, it gave it a nice seaside quality! It's a big progression from the first two albums. The sound is more personal, because we didn't want producers giving too much input, like on the previous recordings. It's more coherent and our best work to date. It'll be titled 'Current Sunlight' - based on the idea that sun provides energy for life - but the content is still about how unlucky in love we

all are!

How do you see Black Nielson's future in 5-10 years?

What a question! I suppose we hope to keep progressing and enjoying what we're doing. Of course, winning awards is preferable to ending up as miserable jaded ex musicians!

How and when did the band form? Can you tell us something about your early days?

We've been friends for several years, and deccided that as we were the only people we knew who liked decent music, that we should stop talking about it and start making it ourselves! It's been a long journey, and we're still all friends, which is a bonus!

What was the most unusual or funniest gig you've ever played?

We played in Manchester on Halloween a few years ago. It wasn't funny as such, but certainly unusual. The crowd heckled us, the sound man was an ass, the support band was insane, and when we loaded out to our van we found all our clothes had been stolen! I know we're ahead of our time fashion-wise, but that was ridiculous. Mike was the only one to not lose his clothes, I don't know what that says about his style! Thankfully it was the last gig of the tour, so we didn't have to play the next show naked.

How do Black Nielson's gigs look like? What do you prefer playing live - more of your ballad, acoustic material or noisy guitar stuff?

I suppose there's been a progression over the years. We started out with louder songs on the whole, so our shows reflected that. Maybe it's the mellowing that comes with getting older, but recently the overall volume of the gigs has come down. We still play some loud stuff, but it's more controlled noise than the white noise of our first gigs. We're no Sonic Youth though - they do that so well!

How would you describe Black Nielson's style? This sound seems to have much in common with some US indie-rock bands, not losing the British character at the same time. Would you agree?

I think you're basically right. The main type of music we can all agree on is probably US indie guitar swing, but there's definitely a European feel to our sound, don't you think? You'd probably be a more effective judge of how British we sound!

Your all-time favourite artists/records/songs? Main inspirations for making music?

Where do we start! Some bands we like to name check, one of them is the Beach Boys. They are a common influence on us, because we all like them. Other tastes are more individual. The most prominent stuff is US country (Gram Parsons, Johnny Cash), Belgian art rock (Deus, Evil Superstars, Sharko) and a careful selection of 60's & 70's luminaries (Phil Spector, Black Sabbath, Jefferson Airplane maybe!!) but no, never prog rock.

"Dead Lucky" is without a doubt one of the most beautiful songs of the year 2003. Can you tell something more about the lyrics? What are they about? Is it your favourite song from the album? If not, which one of them is it?

"Dead Lucky" was one of the best songs on "Seahorse Boe", but overall I think we were most pleased with "Some Nights Villains". For us, that was the most creative and interesting to record.

If you were to choose a band to play a tour with, who would it be and why?

We've played tours with some great paople, they'd all have to be in the running just because we had such a good time - French Kicks, Sharko, Slumber Party, Edible 5ft Smiths. Brian Wilson's on tour at the moment, isn't he!? Either him or..

There are so many overrated, less talented bands than you, but they become much more popular and receive undeserved promotion from the press. What is your reaction to the lack of bigger commercial success? Aren't you disappointed with that?

At the moment we're just really happy with our new album. It's important to us that its promoted well, but most of all that people like it. And understand it. We're talking to a couple of labels about releasing it and everything's going well. Truck tried really hard with their limited resources, and that was fine, but we've moved on now.

What is your general opinion about current condition of rock music? Would you say that it's better or worse than, let's say, 5 or 10 years ago?

Ah there's always good music and rubbish music, it's just the rubbish stuff gets forgotten in time, so it looks like everything 10 years ago was consistently good... Hang on, 10 years ago Oasis were just starting out. Maybe you do remember some of the shit!

What are your associations with Poland?

Hmmm... Associations with Poland?... Mike's first football match at Wembley Stadium was seeing England vs Poland. He thinks England won... Sorry!!

Kuba Ambrożewski (11 grudnia 2004)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także