Wywiad z Lou Barlowem (Dinosaur Jr.)

Obrazek Wywiad z Lou Barlowem (Dinosaur Jr.)

Czytając te setki rozmów z Dinosaur Jr. zastanawiam się, dlaczego dziennikarze podejmują kolejne próby zrobienia z wami wywiadu, skoro jest jasne, że tak bardzo tego nie lubicie?

Nie wiem, czy tak do końca masz rację. Choćby J mówi teraz więcej niż kiedykolwiek wcześniej (śmiech). Z tymi wywiadami jest tak, że po prostu fajnie jest coś szturchnąć i zobaczyć co się stanie – jak to coś się zachowa, jak poruszy. My nagrywamy, jesteśmy w trasie, więc różni ludzie cały czas przychodzą „szturchać” nas swoimi pytaniami.

Przez lata powiedzieliście o sobie mnóstwo złych rzeczy. Nawet dziś J twierdzi, że właściwie nie jesteście przyjaciółmi. Czy jest więc chociaż jeden logiczny powód, dla którego ciągle gracie razem?

Muzyka! Chodzi wyłącznie o nią.

Ok, ale przecież robiłeś i pewnie nadal mógłbyś robić ją na własną rękę.

Oczywiście, ale to co robię z Dinosaur Jr. jest naprawdę niepowtarzalne. Zresztą wiesz, cokolwiek by się nie działo, oni i tak są dla mnie jak bracia. Znam ludzi, którzy nie rozmawiają ze swoim rodzeństwem po 25 lat, a przecież razem się wychowywali, więc nie uważam, żeby nieodzywanie się do siebie było czymś nadzwyczajnym; albo nie przyjaźnienie się na śmierć i życie z ludźmi, z którymi pracujesz. Po prostu jeśli chodzi o tworzenie muzyki działają zupełnie inne siły i motywacje – nie wybierasz najprostszych rozwiązań tylko takie, które są twórcze i stanowią wyzwanie. Uczenie się od ludzi, których nawet niekoniecznie muszę lubić jest jedną z rzeczy sprawiających, że moje życie jest interesujące. Może dzięki temu jestem ciągle młody? (śmiech)

Czy to nie obciach dla dzisiejszych zespołów, że w tak znacznym stopniu nie wytrzymują porównania z reaktywowanymi ostatnim czasie zespołami zaczynającymi w latach 80. czy 90.?

Mam wrażenie, że wiele dzisiejszych kapel robi fajniejszą muzykę od nas (śmiech). Ta cała legenda epoki lat 90. jest strasznie przereklamowana – dziś jest dużo lepszy czas do grania niż wtedy.

Jesteś w stanie wskazać jakieś zespoły, które wzorują się na Dinosaur Jr?

To chyba niemożliwe.

Bo wiesz, że macie opinie zespołu, któremu nie udało się sprzedać tyle płyt co grupom, które zainspirował? Coś jak z Velvet Underground…

Być może, ale tak jak ci powiedziałem, nie wiem kogo zainspirowaliśmy (śmiech). Nie powiedziałbym na przykład, żebyśmy mieli jakikolwiek wpływ na Nirvanę, czy Pavement, co często się nam przypisuje.

Mówicie w wywiadach, że dzisiaj Dinosaur Jr to rodzaj normalnej pracy bez sentymentów, więc zastanawiam się czy macie jeszcze jakieś muzyczne ambicje? Możliwe jest w ogóle jeszcze odkrycie czegokolwiek nowego przez zespoły w stylu gitara-bas-bębny?

Pewnie! Możesz iść w eksperyment albo próbować pisać jak najlepsze piosenki. Ja na przykład chcę próbować połączyć obie te drogi. Męczy mnie to całe narzekanie, że nowa muzyka nie jest dobra – takie teorie tworzą ludzie ze złym nastawieniem i bez wyobraźni.

Marek Fall (17 listopada 2010)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 
Gość: ja
[17 listopada 2010]
lolol w sensie ze jak pisal dla onetu to bylo inaczej? ;)
Gość: zdradzony
[17 listopada 2010]
marek fall zdradził porcys

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także