Wywiad z Takaakirą "Taka" Goto z zespołu Mono

Obrazek Wywiad z Takaakirą

Na początek chciałbym zapytać: jakie są Wasze wrażenia, wyniesione z wizyty w Polsce? Co sądzicie o Warszawie i o Naszym kraju?

Taka: Przebywaliśmy w Polsce zaledwie 20 godzin. Byłem jednak pod wrażeniem wyglądu miasta, w tym przede wszystkim jego zróżnicowania architektonicznego. Wrażenie robiła zarówno historyczna część jak i miejsca nawiązujące do współczesnej sztuki. Mam nadzieję, że następnym razem uda nam się spędzić w Warszawie więcej czasu.

Przejdźmy zatem do Waszych inspiracji. Jacy wykonawcy odcisnęli na Was największe piętno?

Trudno mi mówić za cały zespół, ale dla mnie to będą: Beethoven, Ennio Morricone oraz Gorecki.

Krytycy muzyczni często twierdzą, iż czerpiecie inspiracje od zespołów pokroju: Mogwai, Godspeed You Black Emperor! a nawet Sonic Youth. Czy jest to zgodne z prawdą? Jaka jest Twoja opinia na ten temat i jak opisałbyś słowami muzykę, którą gracie?

Wszystkie zespoły wymienione przez Ciebie są świetne! Oczywiście każdy z tych wykonawców włożył wiele nowego do muzyki gitarowej i w tym przypadku się zgodzę. Nie da się jednak zakwalifikować np. Mogwai i Sonic Youth do jednej kategorii muzycznej. To nie jest takie proste.

Poprzez muzykę pragniemy wyrażać radość i smutek naszego istnienia. Chcemy zawrzeć emocjonalną głębię. Głębię, która charakteryzuje muzykę klasyczną czy muzykę filmową.

Co możesz powiedzieć o Waszej obecnej trasie koncertowej? Które koncerty zapadły Wam najbardziej w pamięci? A może były też takie z których nie byliście do końca zadowoleni?

Jak do tej pory, wszystko idzie zaskakująco dobrze. Mamy za sobą połowę koncertów ze wszystkich zaplanowanych.

Hultsfred Festival w Szwecji był wyjątkowy. Podczas tego koncertu miałem wrażenie jakby zespół i audiencja nadawała na tych samych falach. Odczuwałem jakąś nieokreśloną emocjonalną więź pomiędzy tymi ludźmi a nami. To było piękne.

Z kolei niezbyt mile wspominam nasz występ w Seattle, który miał miejsce dosyć dawno temu. Graliśmy wspólnie z Black Dice oraz z Kinski. Nie lubię tego rozpamiętywać. Nie wiemy czemu, ale nic nie szło tak jak chcielibyśmy. Na dobrą sprawę, nie wiem nawet dlaczego ten koncert nam nie wyszedł. Chyba nie byliśmy jeszcze zbyt dobrzy. Za to Black Dice i Kinski byli świetni!

No dobrze a jak na tym tle oceniacie Wasz polski występ?

Przede wszystkim byliśmy zaskoczeni faktem, iż wszystkie bilety zostały wyprzedane! To był nasz pierwszy występ w Polsce, więc tymbardziej było to coś niesamowitego.

Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że mogliśmy spędzić tak miło czas. Chcemy podziękować organizatorom, którzy byli dla nas wyjątkowo mili i za tak pozytywne nastawienie. Podzękowania kierujemy też do tych, którzy przyszli nas zobaczyć.

Macie na swoim koncie trzy, długogrające albumy i właśnie wydaliście nową płytę. Co możesz o niej powiedzieć z perspektywy czasu? Czy jest lepsza od "One Step More And You Die"?

Wierzymy w to, iż udało nam się wznieść na wyższe poziomy jeśli chodzi o aranżacje, jakość dźwięku, technikę grania na instrumentach czy ekspresję uczuć. Mam nadzieję, że nagraliśmy płytę lepszą i dojrzalszą od poprzedniczki.

Wasz nowy album wyprodukował Steve Albini - legendarna postać amerykańskiego undergroundu. Jak do tego doszło? Co o nim sądzisz jako człowieku a także jako muzyku?

Kiedy zakończyliśmy etap komponowania i aranżacji wszystkich utworów,

poczułem, że potrzebujemy chwili oddechu i spokoju, którą tylko Steve Albini mógłby nam zapewnić. Byłem i jestem wielkim fanem twórczośći Albiniego i wiele nauczyłem się z tego co przekazywał za pomocą swojej muzyki. Myślę, że to zadecydowało o tym, że nie było żadnych problemów z tą płytą. Wszystko szło w dobrym kierunku, a Steve Albini okazał się naprawdę porządnym gościem.

Ostatnie pytanie. Jakie są Wasze przemyślenia na temat hasła "Rock umarł". Czy uważasz, że nic już nowego nie da się przekazać przy pomocy typowo rockowego instrumentarium? Jaka jest Twoja opinia na ten temat?

Nigdy nie byliśmy zainteresowani dyskusjami na temat czy rock umarł.

"Co powinniśmy zrobić, aby nasza muzyka była jeszcze lepsza?".

"Jak możemy przekazać nasze najgłębsze emocje poprzez muzykę?".

To są rzeczy na których nam prawdziwie zależy. Pragniemy tworzyć naszą własną, niepowtarzalną muzykę. Taką muzykę, która przeniesie nas i naszych słuchaczy w inne wymiary.

Chcemy aby nasza muzyka była piękna i mocna, aby ludzie słuchając nas, mogli za każdym razem odkrywać coś nowego, coś czego nigdy by się po nas nie spodziewali.

Piotr Wojdat (18 lipca 2004)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także