Joshua Abrams

Klub RE, Kraków - 4 marca 2013

Zdjęcie Joshua Abrams - Klub RE, Kraków

Minęło ledwie kilka dni od koncertu kIRk i znów trzeba było wracać do klubu RE. „Krew zmyta, można wchodzić” – przypomniał mi się natychmiast klasyczny na studiach tekst prowadzącego zajęcia, który w ten sposób zapraszał grupę na laboratoria. Gdybym odważył się przyjść na zajęcia tak nieprzygotowany, jak zrobiłem to w przypadku koncertu Joshuy Abramsa (nie znam ani jednej jego płyty), na pewno wyleciałbym z hukiem na korytarz. Na szczęście koncerty rządzą się swoimi prawami i czasem po prostu warto dać się zaskoczyć.

Natural Information Society to projekt chicagowskiego basisty Joshuy Abramsa, który od kilkunastu lat jest związany z tamtejszą sceną eksperymentalno-jazzową. Podczas tras koncertowych po świecie zaprasza on różnych lokalnych artystów do wspólnego muzykowania. W Polsce pomaga mu duet Mikrokolektyw, czyli Kuba Suchar i Artur Majewski, którzy notabene są silnie związani z chicagowską sceną. Joshua Abrams od kilku lat uczył się gry na guimbri – trzystrunowym instrumencie pochodzącym z północnej Afryki.

Od razu stało się oczywiste, że nauka nie poszła w las. Brzmienie guimbri jest obłędne: wciągające, hipnotyzujące, obrzędowe. Joshua bazował na powtarzaniu dynamicznych, melodyczno-rytmicznych patentów. Kuba Suchar, skoncentrowany i skupiony, nadawał groove lub obsługiwał elektroniczne przystawki. Lisa Alvarado zagęszczała przestrzeń drone’owymi pasażami harmonium, a Artur Majewski a to dyskretnie improwizował, a to dodawał melodie.

Najlepsza w tym koncercie była kompletność tej muzyki, która z jednej strony oparta była na konkretnych kompozycyjnych rozwiązaniach, z drugiej strony na oddechu wspólnej improwizacji. Każdy muzyk pełnił ważna rolą w kolektywie, żaden na siłę nie chciał wyjść na pierwszy plan i przywłaszczyć sobie całej uwagi. To trochę krautrockowe, czyż nie?

Naprawdę, dawno nie byłem na tak świetnym koncercie. Jeżeli chcielibyście się przejść w tym roku na jedno wydarzenie z muzyką około-jazzową idźcie na Natural Information Society. Serio. Macie jeszcze cztery szanse.

07.03.13 - Warszawa, Cafe Kulturalna

08.03.13 - Łódź, Bajkonur

09.03.13 - Poznań, Dragon

10.03.13 - Wrocław, OPT

Sebastian Niemczyk (7 marca 2013)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 
Gość: Janek B
[8 marca 2013]
W Warszawie super - łódzkich, poznańskich, wrocławskich czytelników bardzo zachęcam.

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także