Jukebox z Die Flöte
Pizza – z czym to się je? No rzecz w tym, że ze wszystkim. Możecie się o tym przekonać, sprawdzając autorski przewodnik członków zespołu Die Flöte po ich debiutanckim albumie. Zasady są proste. „Pizza” składa się z dwunastu kawałków. Chłopaków jest sześciu. Każdy z nich prezentuje swoje prywatne muzyczne skojarzenie z dwoma przydzielonymi mu utworami z płyty. My sklejamy to w playlistę. Wy jej słuchacie. Przed wami drugi w historii Jukebox gościnny.
Caetano Veloso - London, London
1. „So Boring”
Ostatnio, przy podobnej zabawie w układanie playlisty dla innego portalu, zacząłem swoją selekcję od jednego z moich ulubionych zespołów czasu liceum. I gdybym miał być w 100% szczery, jako autor przebiegu kwitów „So Boring”, musiałbym znowu umieścić tutaj numer rzeczonej kapeli, którego linia basu była dla mnie bezpośrednią inspiracją. Ale co za dużo post rocka, to nie zdrowo. Rozbujana końcówka nasuwa nieco tropikalne skojarzenia, więc bardzo luźno rzecz ujmując – posłuchajcie tego. Zapętlonego refrenu mógłbym słuchać godzinami. Poza tym, bohater tekstu „So Boring”, chociaż nie przymusowo, też jest w Londynie.
(Rafał Pach)
Built To Spill - Car
2. „Proper Guy”
Numer, w którym Mateusz śpiewa o magicznych właściwościach swojego samochodu. Numer, który mógłby świetnie posłużyć za soundtrack kampanii „nigdy nie jeżdżę po alkoholu”. Albo jako doskonały argument, by odmówić chłopakom z bandu wyjścia na browara po próbie. Auta są ok.
(Daniel Grzymała)
Archers Of Loaf - Lowest Part Is Free
3. „Fly”
Mógłbym zbyć ten INDIE ROCKOWY ANTEM linkiem do Built to Spill, a nawet wysilić się odrobinę mocniej i zestawić go z czymś Weezera. Nic z tego, mój skromny udział we „Fly” był napędzany obsesyjną fascynacją takimi równoległymi liniami wokalnymi jak tu (całą płytę taką bym chciał następną, niech się ludzie męczą), a poza tym super klip i w ogóle ten zespół ze wszystkich tamtych ZŁOTYCH EKIP zawsze wydał mi się najbardziej SPOKO. LAJTOWY. KOZACKI.
(Mateusz Tondera)
Bill Pullman - Sax Machine
4. „Say Cheese!”
(Maciek Pitala)
The Smiths - Still Ill
5. „In The Park”
Dla każdego wnikliwego obserwatora musi być zupełnie jasne, że Michał Mierzwa to polski Morrissey. W „In The Park” macie to na talerzu. Does the body rule the mind, or does the mind rule the body?
(Mateusz Tondera)
Swervedriver - Duel
6. „Lovelight”
Miałem przez dłuższy czas problem z dobraniem właściwego skojarzenia do tego napisanego i zaśpiewanego przez Daniela numeru, będącego też chyba najbardziej rockowym na płycie (a przy okazji jednym z moich ulubionych kawałków „Pizzy”). Tyle fajnego się tutaj dzieje! (Ola, nasza pani menadżer, podpowiada że trochę „Gruby czarny kot” k44 „z tym poskładanym refrenem”). Ostatecznie decyduję się jednak na poniższy utwór, jakoś tam zbliżony do „Lovelight” pod względem motoryki riffów, obecności nieoczywistych rozwiązań akordowych, a przede wszystkim epickich kulminacji (odpowiednikiem tej głównej, gitarowo-klawiszowej, zbudowanej na wysokości 1:56 może być właściwie każdy wjazd głównego motywu w „Duel” – ze szczególnym uwzględnieniem tego w 2:38). Chociaż wiadomo, „Lovelight” miażdży nieco bardziej dyskretnie.
(Michał Mierzwa)
Pavement - Old To Begin
7. „Civilization Studies”
Jedyna w zestawie autorska kompozycja Mateusza Tondery, polskiego Armando Suzette, odsyła oczywiście w kierunku charakterystycznych sophisti-songów z „Calendar" (kto jeszcze nie zna, niech lepiej posłucha). Jednak zagrana przez chłopaków (Tomek – perkusja!) wędruje sobie innym, odrobinę chwiejnym krokiem, być może wzorem wałków takich jak poniższy.
(Michał Mierzwa)
Kaseciarz - The Greatest Hit
8. „Pizza Delivery Scooter”
Każdy z was lubi sobie zamówić pizzę w deszczowy jesienny wieczór. A myśleliście kiedyś jak to jest być jej dostawcą? Jak szybko trzeba jechać i jak bardzo wiatr wieje w oczy, no i te krakowskie nierówne drogi. Wyboisty małopolski surf i krzyk minimalnej płacy – po prostu surfin' Małopolska.
(Tomek Starek)
Britney Spears - I'm Not A Girl, Not Yet A Woman
9. „Body Song”
„Body Song” to jeden z pierwszych numerów napisanych z myślą o „Pizzy” i jednocześnie ostatni, który został zarejestrowany (rzutem na taśmę, kilka dni przed oddaniem płyty do masteringu), spina więc umowną klamrą cały nasz proces twórczy i uprawnia mnie tym samym do postawienia przy tej okazji podstawowego pytania: czym (i o czym) tak naprawdę jest „Pizza” (a więc również i ta piosenka)? Dla mnie jest soundtrackiem trudnego okresu przejścia pomiędzy okresem młodzieńczym a dorosłością. Jest o pierwszym samochodzie i o pierwszej pracy, jest o niekończących się imprezach, na które w końcu musi przyjść kres, jest o niespełnionej miłości, jest o spełnionej miłości, jest o problemach związanych z przystosowywaniem się do nowej roli społecznej, jest o (bez)sensie życia, jest o „kondycji naszej cywilizacji”, jest o odpowiedzialności, jest o tym, z czym musi zmagać się świeżo upieczony młody-dorosły człowiek. To naprawdę poważne sprawy. To po prostu życie. Poniższy kawałek dedykuję wszystkim tym, którzy chcieliby poczuć to, co my czuliśmy tworząc tę płytę.
(Maciek Pitala)
Marvin Gaye - What's Going On
10. „Civil War”
Mówili Sea & Cake, mówili Prefab Sprout... Mi osobiście wojenny (antywojenny?) klimat numeru i miękkość melodii przywodzą na myśl „What's Going On” Marvina Gaye'a. Wojna pomiędzy Polską A, a Polską B? Wyluzujcie chłopaki, what's going on...
(Tomek Starek)
Hüsker Dü - Don't Want To Know If You Are Lonely
11. „Scotland Yard”
Prawie co roku jeździmy do górskiej chaty Karola z Rycerzyków, gdzie tworzymy numery. Tytuł „Scotland Yard” został roboczo zaczerpnięty z gry planszowej leżącej na telewizorze w tejże chacie. Podobnie było w przypadku „Spukschloss” z naszego „Plusku”. Nie wiem czy Hüsker Dü grało u Karola, muszę go zapytać.
(Daniel Grzymała)
Elektryczne Gitary - To koniec
12. „To the River”
Jednak nigdy za wiele Elektrycznych Gitar (dobrze prawił Mateusz – 2 pierwsze płyty to polskie Pavement!). Na próbach mamy bekę, na wysokości tego gitarowego mostka przed outro, że Maciek zerżnął akordy właśnie z „Końca”.
(Rafał Pach)